Z autografem od Ani Wyszkoni.
Niespodziewany, bo nie przypominam sobie, abym wysyłała do niej prośbę. Na pewno nie wysyłałam listu, ponieważ miałam dopiero taki zamiar a z resztą pismo na kopercie nie jest moje. Jeżeli wysyłałam maila to musiało to być bardzo dawno, na początku mojego zbierania, czyli jakieś 4 miesiące temu.
Autograf jest oryginałem i jest z dedykacją. Jest dziwnych wymiarów, bo 13x13.
Przeszedł w kopercie starannie zapakowany, aby się nie pogiął.
Strona internetowa Ani: http://www.aniawyszkoni.pl/.