Siemka! Sezon PŚ w skokach narciarskich ruszył pełną parą i dzisiaj mam zamiar przedstawić Wam jedną z najcenniejszych dla mnie zdobyczy z LGP w Wiśle. Podpis jest od austriackiego skoczka Gregora Schlierenzauera!
Jestem tą szczęściarą, której udało się zrobić z nim zdjęcie, chociaż było ciężko. Gregor pomimo wszystko pozytywnie mnie zaskoczył. Do Wisły jechałam z nastawieniem, że Gregora będę mogła zobaczyć tylko przez barierkę i będę musiała się tym zadowolić. Tymczasem skoczek często wychodził do fanów, rozdawał autografy i robił sobie zdjęcia nawet kiedy siedział już w busie. Wielki plus dla Austriaka.
Jego autograf miałam już wcześniej, zdobyty drogą listowną (tutaj).
gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńGratulacje!
OdpowiedzUsuńgratualcje :)
OdpowiedzUsuńGratuluję :) Skoczkowie to chyba jedyni sportowcy, którzy mają taki dobry kontakt z fanami.
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńJej! *.*
OdpowiedzUsuńGratulacje! <3
No no no Gratuluję! :D
OdpowiedzUsuńhttp://luxwell.blogspot.com/
Gratuluję! :D
OdpowiedzUsuńGratuluję!!!
OdpowiedzUsuńgratuluje :) ja posiadam tylko sama kartę - ale mam nadzieję, że w zimie zdobędę pospis na niej pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGratuluje!
OdpowiedzUsuńTak, Gregor był pozytywnym zaskoczeniem :) Bo nie wszyscy podchodzili, a niektórzy nawet lekceważyli :/ Gregor podszedł i z każdym robił sobie zdjęcie i każdemu dawał podpis :) Dla mnie to też było mega zaskoczenie ;) Taki plus dla Schlieriego <3 Gratulacje ;))
OdpowiedzUsuńChcesz mnie zmusić, żebym zmieniła swoje zdanie co do Gregora. Tak, właśnie to chcesz zrobić. :D
OdpowiedzUsuńGratuluję!
Gratuluję!
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuń